[ Pobierz całość w formacie PDF ]
drogę w przyszłość. - Kochaj mnie, Aleksy! Tak bardzo cię potrzebuję...
Azy zakręciły jej się w oczach. Aleksy objął ją i przytulił.
- Eve, och, Eve!
Akając przywarła do jego mocnej piersi. Był jej ucieczką i schronieniem.
Ujął w dłonie jej twarz, zajrzał w oczy i dostrzegł w nich światło wypierające
mrok.
- Jesteś moją jedyną miłością - powiedział.
- Moim cudem, najwspanialszym darem, jaki kiedykolwiek otrzymałem.
Moja ukochana...
- A ty jesteś moją miłością, mój ukochany... Zbliżył usta do jej warg.
- I przyrzekam ci, że już nigdy nie będziesz płakała, bo będę cię kochał do
końca moich dni.
107
R S
- Do końca naszych dni - odrzekła. - Ale będę płakała, Aleksy. Będę
płakała, ponieważ po tylu latach tłumienia i skrywania wszystkiego w sobie,
potrafię wreszcie okazywać moje uczucia. Więc będę płakała, ale obiecuję ci,
Aleksy... - pocałowała go delikatnie - że to będą łzy szczęścia.
EPILOG
W półmroku sypialni blask księżyca igrał na dwóch splecionych nagich
ciałach.
- Moja piękna, uwielbiana Eve - powiedział Aleksy czułym, rozkochanym
głosem.
Powiodła dłonią po jego gładkich muskularnych plecach. Przepełniały ją
zachwyt, wdzięczność oraz bezgraniczna miłość, która zmyła z niej ostatnie
resztki nienawiści, przerażenia, udręki i powątpiewania.
Azy zabłysły w jej oczach.
- Eve, proszę, nie płacz.
- To ze szczęścia - odrzekła z uśmiechem. - Po raz pierwszy w życiu
jestem szczęśliwa - i spokojna. Ty jesteś moim spokojem.
Aleksy scałowywał diamentowe krople jej łez.
Potem ich ciała połączyły się i stopiły w jedno w żarze namiętności,
będącej doskonałym fizycznym wyrazem ich uczuć - zjednoczeniem cielesnym i
duchowym.
Gdy jej ekstaza z wolna cichła, Eve leżała zaspokojona w jego ramionach,
a on szeptał jej w swoim języku słowa miłości. Potem rzekł:
- Moja cudowna, ukochana Eve. Czy poślubisz mnie i zostaniesz moją
żoną, abym mógł cię wielbić i kochać całym ciałem i duszą?
Popatrzyła na niego i zalała ją fala wzruszenia i miłości.
- Tak - odparła. - Och, tak!
108
R S
I przytuliła się do niego jeszcze mocniej.
Podczas ślubu płakała - podobnie jak jej matka i wielu spośród gości.
Tylko Charlie i jego koledzy przypatrywali siÄ™ skonsternowani temu, jak
dziwnie zachowują się dorośli, nawet gdy są szczęśliwi. Lecz mimo to
poprowadził do ołtarza swoją siostrę, ubraną w atłasową suknię z koronkami.
Sunął sprawnie na wózku obok niej - podczas gdy kościółek parafialny
rozbrzmiewał dzwiękiem organów - i z uśmiechem uniósł kciuk w górę, żeby
dodać otuchy Aleksemu, który oczekiwał na Eve przy balustradzie ołtarza z
bardzo głupią miną. Ta mina zdziwiła Charliego, gdyż zazwyczaj Aleksy był
fajnym facetem i chłopiec cieszył się, że zamieszka z nimi w Beaumont.
Spełniwszy swój obowiązek, Charlie zawrócił zgrabnie wózkiem i podjechał do
matki, która również roniła łzy. Chłopiec uznał to za wariactwo, ale cóż - dorośli
to dorośli i mają swoje dziwactwa.
Przy ołtarzu Aleksy zapatrzył się w Eve. Była olśniewająco piękna - jak
drogocenny klejnot. Jej uroda zaparła mu dech w piersi.
- Jestem taki szczęśliwy - powiedział do niej cicho, gdy pastor
podchodził, by rozpocząć mszę.
- Tak bezgranicznie szczęśliwy.
Ujął jej rękę, po czym z miłością i szacunkiem podniósł ją do ust.
Eve poczuła, że jej serce przepełnia radość. Wiedziała, że ta radość nigdy
się nie skończy, gdyż poślubia mężczyznę, którego kocha.
I w jej oczach znów zabłysły łzy.
Aleksy je spostrzegł.
- To łzy szczęścia - zapewniła go.
109
R S
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Tematy
- Home
- E Michael Fisher & James Clifford Bird Aliens, the Other White Meat
- James Fenimore Cooper Oak Openings (PG) (v1.0) [txt]
- James Lee Burke Robicheaux 11 Purple_Cane_Road
- James Alan Gardner [League Of Peoples 07] Radiant
- Deveraux Jude Cykl James River 02 Oszustka
- James Patterson Alex Cross 03 Jack And Jill
- James Axler Deathlands 001 Pilgrimage to Hell
- James_Grippando_ _Jack_Swyteck_01_ _The_Pardon
- James Axler Deathlands 038 Mars Arena
- James Axler Earthblood 03 Aurora Quest
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- rafalstec.xlx.pl