[ Pobierz całość w formacie PDF ]
A tu nic z tego nie wyszło.
- Dlaczego? Co takiego właściwie się stało? Lori zastanowiła się,
popijajÄ…c mineralnÄ….
- Trudno powiedzieć. Kaitlyn twierdziła, że nie zgrali się w czasie.
- Jak to nie zgrali siÄ™ w czasie?
- To było ładnych parę lat temu, ona akurat kończyła szkołę, on
chciał się żenić. Uznała, że ślub przeszkodzi jej w wyrwaniu się z
prowincji i ułożeniu życia po swojemu. Kenny albo kariera. Pa, pa,
Kenny! Tak po prostu. - Lori pstryknęła palcami.
Clay popatrzył na nią w milczeniu.
- Czy to ostrzeżenie?
- Próbuję ci tylko powiedzieć, żebyś jej do niczego nie przynaglał.
Tydzień temu na tańcach zrozumiałam, jak bardzo jej się podobasz.
Do tej pory Kaitlyn mydliła wszystkim oczy, powtarzając, że wcale jej
na tobie nie zależy. Zależało jej od samego początku i to nawet
bardziej, niż sama przypuszczała.
- Lorelei Loveland, wszędzie cię szukałem!
Clay odwrócił się z irytacją na dzwięk męskiego głosu. Czemu ktoś
musiał im przerywać akurat w najważniejszym momencie?
Przed nimi stał dyrektor generalny zakładów McCashlin Enterprises w
stanie Iowa. W barwnej kraciastej koszuli i spodniach khaki nie
wyglądał na sześćdziesiąt parę łat.
- Paul, tak się cieszę, że przyszedłeś! - rozpromieniła się Lori.
- A czy ja kiedykolwiek opuściłem choćby jedno z twoich przyjęć? -
spytał żartobliwym tonem i przeniósł spojrzenie na Claya.
- Ach, właśnie, poznajcie się - zmitygowała się Lori. - Paul, poznaj
Claya Reynoldsa, który jest w Shelby od kilku tygodni i pracuje u nas
w magazynie, a na przyjęcie przyszedł z Kaitlyn.
- Wszystkie ważne plotki w jednym zdaniu! - roześmiał się Paul.
Lori uroczo zmarszczyła nosek.
- Clay, ten nieznośny człowiek to Paul Novak, nasz genialny dyrektor
generalny. Podali sobie ręce.
- Miło mi cię poznać. A wiec przyszedłeś tu z Kaitlyn?
Clay nie wiedział, czy Lori wspomniała o tym, żeby stworzyć jakiś
punkt zaczepienia do wspólnej rozmowy, czy po to, by Paul wiedział,
że nic ją z Clayem nie łączy. Paul co prawda mógłby być jej ojcem, ale
patrzył na nią w sposób zupełnie nie ojcowski.
- Tak, panie dyrektorze - odparł, ponownie kierując spojrzenie w
stronÄ™ trawnika.
- To wspaniała dziewczyna. I świetny pracownik. Szkoda mi będzie ją
stracić.
Clay zrozumiał, że nadarza się być może jedyna okazja, by pociągnąć
Paula Novaka za język.
- Z tego, co wiem, pracuje pan w McCashlin Enterprises od dawna -
zagaił niezobowiązująco.
- Prawie dwadzieścia lat. Drew i ja znamy się jeszcze ze studiów. Już
wtedy wiedziałem, że mój kumpel daleko zajdzie i wiele osiągnie.
- Ale czy w takiej wielkiej firmie naprawdÄ™ dobrze siÄ™ pracuje? To
znaczy, czy pracownik nie czuje siÄ™ jak trybik w maszynie, a nie jak
człowiek?
Paul pokiwał głową.
- Czasami tak siÄ™ zdarza, ale nie w tym przypadku. Drew zawsze
pamięta o ludziach, do każdego ma indywidualne podejście. Nigdy nie
żałowałem, że u niego pracuję.
- Słyszałem jednak, że chce pan odejść - zauważył Clay.
Dyrektor wykonał nieokreślony gest.
- Tak, zamierzałem przejść na emeryturę, ale zmieniłem zdanie. Nie
mogłem.
- A czy wolno spytać o powód? Normalnie Clay nie byłby tak natrętny,
jednak dla dobra śledztwa musiał zapomnieć o grzeczności.
- Cóż, przydałoby się zarobić na nowy samochód - zażartował Paul. - A
prawda jest taka, że po prostu wrosłem w to miejsce. Trudno mi tak
zwyczajnie wyjść i wszystko zostawić. To są lata mojej pracy.
- Ja nie potrafię nigdzie zagrzać miejsca. Nigdy nie byłem gdzieś aż
tak długo, żeby się przywiązać.
- Mam nadzieję, że to się zmieni. Clay pytająco uniósł brwi.
- Może zostaniesz u nas? Mamy dobrych pracowników, zapewniamy
dobre warunki. Kto wie, czy siÄ™ nie przekonasz.
W tym momencie dostrzegł Paula jakiś wysoki łysiejący mężczyzna,
który stał w pobliżu z grupką gości. Zawołał go i wykonał zapraszający
gest.
- Miło było cię poznać, Clay. Gdybyś kiedyś czegoś potrzebował, zgłoś
się do mnie. - Paul klepnął Claya po ramieniu i poszedł do znajomych.
Ponieważ Lori ulotniła się podczas ich rozmowy, Clay został sam.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Tematy
- Home
- Cynthia Carole [Cedarville] The Windigo (pdf)
- Eden Cynthia 02 Związani w ciemności
- verne juliusz rozbitek z cynthii
- 212 DUO Baird Jacqueline Zemsta miliardera!!!
- Aleksander Dumas (syn) Dama kameliowa
- Sandemo_Margit_32_Sindre,_mĂłj_syn
- Dunlop Barbara Miłość i miliardy
- swietna gramtyka
- Loius L'Amour Silver_Canyon_v1.0_(BD)
- Imperium rodzinne 04 Blake Ally Najwić™ksze wyzwanie
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- bialaorchidea.pev.pl