[ Pobierz całość w formacie PDF ]
- To znaczy, że po ośmiu czy dziewięciu latach mielibyśmy z grubsza licząc tyle, ile chcieliśmy - stwierdził
Charley.
- Nie! - zawołał don. - Mamy zadowolić się odsetkami od pieniędzy, które nam ukradła, a kapitał pozostawić
w jej rękach? Nigdy! Odda nam wszystko natychmiast, a oprócz tego będziemy mieli odsetki!
- Zapominasz, że z tym właśnie mamy problem, Corrado. Jak odzyskać pieniądze? - spytał spokojnie
Angelo. -Nasi hakerzy zdołali jak dotąd wyśledzić tylko dwa numery rachunków bankowych. Być może
powinniśmy dobrać się przynajmniej do tej części forsy.
-Jasne, że tak! Przecież to nasz majątek! Ile tego jest?
- Mniej więcej po dwanaście milionów na każdym koncie.
- Zabieramy!
- A jak dobierzemy się do reszty?
- Możemy zagrozić kobiecie, że wyślemy donos do urzędu skarbowego - odezwał się Charley.
- Mogliby skonfiskować pieniądze, o ile udałoby im się udowodnić, że ona naprawdę je posiada - odparł
Eduardo. - Ale sam koncept jest słuszny. Powinniśmy jej pokazać, że możemy ją gnębić w nieskończoność,
aż odechce jej się żyć. Mógłbym na przykład zorganizować dochodzenie komisji senackiej i nasłać na nią
prokuratora federalnego pod zarzutem zaplanowania i zlecenia porwania męża. Dałoby się zrobić z tego
morderstwo na tle machinacji finansowych.
- Tylko nie dochodzenie komisji, Eduardo - ostrzegł Angelo. - Ktoś mógłby zainteresować się tym, w jaki
sposób fundusze emerytalne zniknęły ze spółek Asbury'ego, a tego raczej byśmy nie chcieli.
- Moim zdaniem z powodzeniem możemy wykorzystać oskarżenie o porwanie i zamordowanie męża. To
bardzo dobra myśl - stwierdził don Corrado, z aprobatą kiwając głową. - Co ty na to, Angelo?
- W takim razie powinniśmy dać im niektórych naszych ludzi. Musieliby położyć łby pod nóż razem z nią,
jeśli sprawa w sądzie miałaby przebiec po naszej myśli.
- Więc damy im Hydraulika! - pisnął radośnie don. - To on porwał męża. No i Pina Tascę - był z tą Asbury,
kiedy nas rabowała. Dołożymy jeszcze Violente i Cloacacino, którzy pilnowali jej w Rzymie i wrócił' z nią
do kraju. Nasza wdówka jest córką Hydraulika, więc tak ustawimy dowody, żeby wyglądało to na spisek z
tatusiem, który wziął sobie do pomocy paru naszych żołnierzy! W najgorszym wypadku Asbury pójdzie
siedzieć na dziewięćdziesiąt dziewięć lat bez możliwości wcześniejszego zwolnienia. W najlepszym będzie
jej grozić krzesło. Na pewno się załamie. Grzecznie odda nam forsę, a wtedy Charley pośle ją do piachu.
ma:
Rozdział 34
Julia spędziła noc w Le Beau Rivage w Canarsie, w pokoju z gniazdkiem telefonicznym wyrwanym ze
ściany. Obok, za otwartymi drzwiami, nocowali Violente i Cloacacino. Spała dobrze, bo wiedziała, że jest
bezpieczna. Jej pieniądze były tak naprawdę jedyną rzeczą, która interesowała Prizzich, toteż Julia nie
musiała obawiać się o swoje życie tak długo, jak długo miejsce ukrycia majątku było jej słodką tajemnicą.
Kiedy jadła śniadanie, przyniesione na tacy przez Joeya, usłyszała krzyki w sąsiednim pokoju: to Violente
przeczytał artykuł w „New York Heraldzie" i zobaczył własną podobiznę na pierwszej stronie.
-Joey, spójrz tylko na to zdjęcie! - pieklił się Mort. -Wyglądam na nim jak jakiś bandyta! O jedenastej
trzydzieści Violente wszedł do pokoju Julii.
- Przyszedł Charley Partanna - powiedział.
- Partanna?
- Słuchaj go uważnie i trzymaj gębę na kłódkę.
Violente wyszedł, a kilka sekund później w otwartych drzwiach stanął Charley. Julia przycupnęła na skraju
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Tematy
- Home
- Klasyka kiliteratury kobiecej 10 Czarny Bóg Rodziewiczowna Maria
- Wierszopisanki
- Kelly_Kroeger_ _Milosc_Na_Falach_Eteru
- Christie Agatha Róśźa i Cis
- GNSS Wykład Prace geodezyjne
- Jan od Krzyza Noc ciemna
- Leclaire Day Tymczasowy mąż
- Margit Sandemo Cykl Saga o Ludziach Lodu (12) Gorć…czka
- Carleen Sally ZostaśÂ„ na kolacj
- Cartland_Barbara_ _Powrót_syna_marnotrawnego
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- agatka34212.pev.pl