[ Pobierz całość w formacie PDF ]

podstawy do zatrzymania jej.
Poirot potrząsnął głową.
 Nie zrobi tego.
 Nie może pan być pewny.
 Jestem pewny. Jeżeli popełnił pan morderstwo, nic może pan wypaść z roli, gdyż
zwróciłoby to uwagę na pana. Mademoiselle Blanche zostanie tu spokojnie aż do końca
okresu.
 Mam nadzieję, że ma pan rację.
 Na pewno mam. Proszę pamiętać, że osoba widziana przez panią Upjohn, nie wie, że
została rozpoznana. Kiedy dojdzie do spotkania, zaskoczenie będzie zupełne.
Kelsey westchnÄ…Å‚.
 Jeśli to jest wszystko, musimy zaczynać&
 Są inne sposoby. Na przykład rozmowa.
 Rozmowa?
 To bardzo cenna metoda. Jeśli ktoś ma coś do ukrycia, wcześniej czy pózniej powie za
dużo.
 Zdradzi się?  komisarz był sceptyczny.
 To nie jest takie proste. Człowiek pilnuje rzeczy, które chce ukryć. Często jednak mówi
za wiele na rozmaite odległe tematy. Są też inne korzyści z rozmowy. Niewinni ludzie
posiadają często informacje, których ważności nie są świadomi. A to mi przypomina&
Podniósł się.
 Proszę mi wybaczyć. Muszę zapytać panny Bulstrode, czy jest tu ktoś, kto potrafi
rysować.
 Rysować?
 Tak.
 No  powiedział Adam po wyjściu Poirota.  Najpierw dziewczęce kolana, a teraz
rysunki. Ciekaw jestem, co jeszcze?
II
Panna Bulstrode odpowiedziała na pytanie Poirota nie okazując zaskoczenia.
 Na lekcje rysunku przychodzi do nas panna Laurie. Dzisiaj niestety jej nie ma. Co
miałaby panu narysować?  zwróciła się do niego miło, jak do dziecka.
 Twarze  odparł Poirot.
 Panna Rich dobrze szkicuje ludzi. Niezle chwyta podobieństwo.
 Właśnie tego potrzebuję.
Panna Bulstrode, jak zauważył z zadowoleniem, nie chciała znać powodów jego życzenia.
Po prostu wyszła z pokoju i wróciła z panną Rich.
Po wzajemnej prezentacji Poirot zapytał:  Potrafi pani szkicować ludzi? Ołówkiem?
Szybko?
Eileen Rich przytaknęła
 Często to robię. Dla zabawy.
 Dobrze. Proszę mi narysować zmarłą pannę Springer.
 To będzie trudne. Znałam ją tak krótko. Ale spróbuję.
Zmrużyła oczy i zaczęła szybko rysować.
 Bien  rzekł Poirot, biorąc od niej kartkę.  A teraz, jeśli można prosić, pannę
Bulstrode, pannÄ™ Rowan, mademoiselle Blanche i tak. ogrodnika Adama.
Panna Rich popatrzyła na niego podejrzliwie i zabrała się do pracy. Detektyw obejrzał
rezultaty i skinął głową z zadowoleniem.
 Jest pani dobra, bardzo dobra. Zaledwie kilka kresek i chwyta pani podobieństwo. A
teraz poproszę panią o coś trudniejszego. Proszę zmienić uczesanie panny Bulstrode i kształt
jej brwi.
Eileen przyglądała się mu, jakby sądziła, że zwariował.
 Nie  powiedział.  Nie oszalałem. Przeprowadzam eksperyment i to wszystko.
Proszę spełnić moją prośbę.
Po chwili oświadczył:
 Wspaniale. Teraz proszę zrobić to samo z mademoiselle Blanche i panną Rowan.
Kiedy skończyła, ułożył trzy szkice rzędem.
 Pokażę coś paniom. Panna Bulstrode mimo wszelkich zmian jest niewątpliwie sobą.
Proszę jednak spojrzeć na pozostałe rysunki. Te panie nie posiadają osobowości panny
Bulstrode, wyglądają zatem zupełnie inaczej, prawda?
 Rozumiem, co ma pan na myśli  rzekła panna Rich.
Popatrzyła na niego, jak starannie składał szkice.
 Co pan zamierza zrobić z nimi?  spytała.
 Zamierzam je wykorzystać  odparł Poirot.
ROZDZIAA DWUDZIESTY
ROZMOWA
 Naprawdę nie wiem, co powiedzieć  rzekła pani Sutcliffe.  Po prostu nie wiem&
Przyglądała się detektywowi z wyrazną niechęcią.
 Henry ego, rzecz jasna, nic ma w domu. Znaczenie tej wypowiedzi było nieco niejasne,
ale
Poirot pomyślał, że wie, co miała na myśli. Czuła, że Henry poradziłby sobie z tą sytuacją.
Henry prowadził tak wiele międzynarodowych interesów. Stale latał na Bliski Wschód, do
Ghany, do Ameryki Południowej i do Genewy, a nawet czasami, choć nie za często, do
Paryża.  Cała ta historia  ciągnęła pani Sutcliffe  jest okropnie kłopotliwa. Byłam lak
zadowolona, że mam Jennifer bezpieczną w domu. Choć muszę powiedzieć, dodała z
odrobiną irytacji, że moja córka stała się naprawdę ogromnie męcząca. Robiła, wielką wrzawę
o to, że idzie do Meadowbank, że lo się jej nic podoba, że szkoła jest snobistyczna i nie taka,
do jakiej chciałaby chodzić, a teraz dąsa się całymi dniami o to, że ją zabrałam. Tego już za
wiele.
 To jest niezaprzeczalnie bardzo dobra szkoła  rzekł Poirot.  Wiele osób twierdzi, że
najlepsza w Anglii.
 Zapewne była.
 I znowu będzie.
 Tak pan myśli?  pani Sutcliffe spojrzała na niego z powątpiewaniem. Miły sposób
bycia detektywa stopniowo rozbrajał jej niechęć. Nic nie przynosi większej ulgi skołatanej
matce, jak możliwość zrzucenia brzemienia porażek i zawiedzionych nadziei, które
ustawicznie ją zaskakują. Lojalność często zmusza do cichej cierpliwości. Pani Sutcliffe czuła
jednak, że w stosunku do obcokrajowca, jakim był Herkules Poirot, ta lojalność nie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dona35.pev.pl