[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Warto było?
Dla tych, którzy nie zginęli w nocy, warto.
Zginą jutro, kiedy tamci wrócą albo za kilka dni, kiedy przybędzie tu cała armia
południa. Los tych ludzi jest już przesądzony.
Wtedy i ja zginę, więc jakie będzie miało znaczenie to, co teraz robię?
Poczuła, że obcy wchodzi w jej myśli. Natychmiast postawiła barierę mentalną, ale
bez trudu ją ominął. Postawiła trzy kolejne bariery, sama chowając się w mentalnej
studni. Uczono ją, że to najmocniejsza broń przed czytającymi w myślach, skupienie
Ebookpoint.pl kopia dla: monibor@poczta.fm
się na spadaniu w głąb niekończącej się studni. Czytający musi podążyć za nią lub
wycofać się. Nie ma szans na odczytanie czegokolwiek, bo myśli uciekają w głąb
najgłębszych zakamarków jestestwa. Podobno bywały przypadki kompletnego
postradania zmysłów przez tych, którzy tego próbowali. Nagle obraz myślowej studni
zniknął, znalazła się w jasnym pokoju ze swoimi rodzicami, przyjaciółmi
z dzieciństwa, Ordenem i wszystkimi myślami, które starała się ukryć. Szary Mag
przebił się przez jej projekcję i wszedł w jej serce. Od tej obecności zakręciło jej się
w głowie i musiała przytrzymać się stołu, żeby nie upaść. Po chwili wszystko znikło.
Jesteś piękną kobietą uśmiechnął się do niej przyjacielsko ale ubierz się, bo
zmarzniesz.
Dotrzymam słowa, magu.
Zwalniam cię z niego powiedział, wstając od stołu.
Założył plecak, umocował miecz, sprawdzając czy rękojeść jest w odpowiednim
miejscu, a potem ruszył w stronę drzwi, biorąc do ręki drewnianą laskę maga.
Powiedz mu co, do niego czujesz szepnął jej do ucha, kiedy ją mijał. Ten
dzień może być jednak coś wart. Dla ciebie.
Nie broniła się, kiedy dotknął dłonią dołu jej brzucha, trochę za nisko, żeby jej nie
zawstydzić, na szczęście nie tak nisko, jak się tego obawiała.
Nie jest na to za pózno, Marika. Ciągle nie jest za pózno.
I już go nie było. Został tylko zapach kawy.
***
Marika szła wąskimi uliczkami Soulen miotana sprzecznymi uczuciami. Z jednej
strony zadowolona, że nie musiała oddać się obcemu czarodziejowi ona, szlachetnie
urodzona, która skończyła uniwersytet z wyróżnieniem w samej stolicy, królewska
czarodziejka, przed którą przyklękali nawet pomniejsi kniaziowie a z drugiej strony
z tego samego powodu wściekła. Jak on mógł wzgardzić jej kobiecością? Taki
obdartus, byle kto, włóczęga! Było wczesne popołudnie, jak zwykle o tej porze roku
szare i wietrzne z siąpiącym deszczem. Rycerze z pomocą czeladzi zdążyli już
naprawić i wzmocnić bramę główną, łucznicy ponownie zajęli miejsce na murach,
czuło się pełne napięcia oczekiwanie na to, co nieuniknione. Nikt nie wiedział, co
Ebookpoint.pl kopia dla: monibor@poczta.fm
przyniesie kolejna noc. Armia Kalida nie nadejdzie przed dniem modlitwy, ale
zaklinacze mogą powrócić, choć Marika była prawie pewna, że tak się nie stanie. Noc
powinna być spokojna, dla większości tych ludzi, którzy uwijali się w pobliżu, gotując
do bitwy, być może ostatnia w życiu. Obcy mag odjechał z Kailem na północ do
twierdzy Horon zaledwie przed kilkoma godzinami, a ona czuła się, jakby minęło już
wiele dni. Sporo się wydarzyło w tym czasie. Orden powierzył jej zadanie.
Po tym, co ten mag pokazał dzisiejszej nocy nie możemy go już wypuścić
powiedział z posępną miną. To broń, która może być dla nas użyteczna albo obrócić
się przeciwko nam. W imieniu króla zaprosiłem go do Horon i chwała siłom natury,
przyjął zaproszenie. Kail będzie mu towarzyszył. Już wysłałem wiadomości do
naszego Mistrza i jestem pewien, że Mistrz podzieli mój pogląd. Mag musi przyjąć
służbę u króla albo... Zresztą nie ma pewności, czy pomimo oddania hołdu królowi też
go nie zabiją. Zbyt duże jest ryzyko, że może szpiegować dla Zakonu, Kalida albo kto
to może wiedzieć, dla kogo. Przyjaciół mamy mało i w dodatku niepewnych,
a wrogów dużo.
Przez chwilę drapał się po głowie, jakby zastanawiając, czy powiedzieć jej to,
z czym do niej przyszedł.
Mam dla ciebie zadanie. Wedle słów szpiegów, magów było dwóch, więc poza
naszym znajomym powinien gdzieś być jeszcze jeden. Musisz odnalezć tego drugiego
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Tematy
- Home
- Francis Lebaron Magic The Gathering Masquerade Cycle 01 Mercadian Masques
- Arnett.Kevin.Mysteries.Myths.or.Marvels.eBook EEn
- Bond Stephanie śąona Nie ma takiego sśÂ‚owa
- RedliśÂ„ski Edward Bzik prezydencki
- Piers Anthony Pamić™ć‡ absolutna
- 2007 54. Okruchy pamić™ci 3. Webb Debra Cienie przeszśÂ‚ośÂ›ci
- Graham Masterton Death Trance
- Zelazny, Roger A Night in the Lonesome October
- D218. Bevarly Elizabeth Jeszcze jedna szansa
- Anderson, Poul Guardianes del Tiempo
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- agniecha649.htw.pl