[ Pobierz całość w formacie PDF ]

stało się silnym i niewzruszonym, o czym świadczy przytoczony poniżej pełen aluzji
list.
20
òiÄ™kujÄ™ ci, drogi Wilhelmie, że w ten sposób zrozumiaÅ‚eÅ› moje sÅ‚owa. Tak, masz
słuszność: lepiej by było dla mnie oddalić się stąd. Niezupełnie podoba mi się twój
projekt, bym wracał do was, w każdym zaś razie chciałbym zboczyć, zwłaszcza, że
pogoda się ustaliła, mróz tęgi i drogi dobre. Baróo się cieszę wieścią, że chcesz tu
przybyć, by mnie zabrać ze sobą, ale wstrzymaj się jakieś dwa tygodnie i nie wyjeżdżaj,
zanim otrzymasz ode mnie list z wiadomościami. Nie należy zrywać żadnego owocu
Matka, Syn
przed dniem jego dojrzałości, a dwa tygodnie, to okres w pewnych razach długi. Proś
matkę, by pomodliła się za syna i powieó, że proszę, by mi przebaczyła te wszystkie
troski, jakich jej przyczyniłem. Widać przeznaczeniem moim było zasmucać tę, której
winienem był nieść radość. Bywaj zdrów, drogi mój, kochany przyjacielu! Niech Cię
Bóg darzy błogosławieństwem swoim& %7łegnam cię!
Kobieta, Kochanek,
Trudno, zaprawdę wyrazić słowami, co się w czasie owym óiało w duszy Loty
Kochanek romantyczny,
i jak usposobiona była zarówno dla swego męża, jako też dla swego nieszczęśliwego
Mąż, Mężczyzna, %7łona
przyjaciela. Możemy sobie o tym jednak wyrobić pojęcie na podstawie znajomości jej
charakteru, a piękna dusza kobieca może się wczuć w jej duszę i przepoić uczuciami,
jakie ją ożywiały.
Nie ulega żadnej wątpliwości, że była stanowczo zdecydowana oddalić Wertera,
a jeśli zwlekała, to jedynie z troskliwości o niego, wieóiała bowiem, jak mu to bęóie
przykrym, a nawet wprost trudnym do zniesienia. Mimo to, musiała się do tego wziąć
poważnie. Czas naglił, mąż ni słowem nie wspominał o tym stosunku, ona milczała
również, ale tym baróiej zależało jej na tym, by go przekonać czynem, że umie ocenić
jego zaufanie i goói się na jego poglądy.
Tego samego dnia, kiedy Werter napisał przytoczony wyżej list do przyjaciela,
przyszedł do niej wieczorem i zastał ją samą. Była to ostatnia nieóiela przed świętami
Bożego Naroóenia, a Lota zajęta była sporząóaniem zabawek, przeznaczonych dla
roóeństwa na gwiazdkę. Zaczęli rozmawiać o radości malców, a Werter wspomniał
czasy, kiedy go samego w zachwyt wprawiał widok drzewka, przybranego w cukierki,
Cierpienia młodego Wertera 60
jabłka i świeczki, ukazującego się z nagła przez otwarte drzwi.  Pan także dostanie
podarek,  ozwała się, pokrywając zakłopotanie miłym uśmiechem  dostanie pan
stoczek i coś jeszcze, ale pod warunkiem, że pan bęóie posłuszny!  Cóż to znaczy,
posłuszny?  zawołał zdumiony.  W czymże mam być posłuszny, droga Loto?
 We czwartek wieczór przypada Wigilia, przybędą óieci, ojciec mój i każdy do-
stanie podarek. Przyjóie wówczas i pan także& ale aż we czwartek& nie pręóej! 
Kobieta, Kochanek
Werter osłupiał.  Proszę być posłusznym  ciągnęła dalej  proszę pana, ióie
romantyczny,
o mój spokój& , tak jak było dotąd& trwać dalej nie może&  Odwrócił od niej
Mężczyzna, Miłość
oczy, zaczął choóić po pokoju i mruczał przez zęby:  Tak trwać dalej nie może! 
romantyczna, Przyjazń
Lota odczuła jego straszny nastrój, toteż usiłowała pytaniami skierować na co innego
jego uwagę, ale nie udało jej się to.  Nie, Loto, nie ujrzę cię już nigdy!  zawołał.
 Nigdy& nigdy!  Dlaczego?  spytała.  Werterze, możemy, powinniśmy się
nawet widywać, tylko bądz pan spokojniejszym! O, czemuż jest pan tak porywczy
z natury, tak niepohamowany i namiętny w każdej sprawie? Proszę pana  dodała,
biorąc go za rękę  powściągn3 się pan i pomyśl, ile rozlicznych uciech daje panu
rozum pański, wieóa i talent! Bądz mężczyzną, nie trwaj dalej w smutnej skłonności
do osoby, która może jeno boleć nad pańskim losem!  Zgrzytał zębami i spoglądał
na nią ponuro. Trzymała go za rękę i mówiła dalej:  Zdobądz się na chwilę spokoju [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dona35.pev.pl